13.08.2019, Warszawa (PAP) – W tej sprawie wykonywałem tylko polecenia ojca; nie miałem powodów żeby mu nie ufać – powiedział w środę przed warszawskim sądem okręgowym Maksymilian M., oskarżony w procesie dot. „dzikiej reprywatyzacji” warszawskich nieruchomości. Jak zeznał, swój udział w procesie reprywatyzacji – objętym aktem oskarżenia – traktował jako formę aktywizacji zawodowej po studiach. „Poza tym, od kiedy byłem nastolatkiem, architektura była moim hobby (PAP)

Powered by WPeMatico